tak na dobrą sprawę to moje dziecko zwariowało,właśnie tak.
Płacze i płacze i czy mówiłam już, że płacze?
Gorączki nie ma,zęby co szły to wyszły.
Siedzę i myślę i kombinuję i cholera jasna NIE WIEM..
nie mam już sił.
Jest tylko mama i mama i mama i mama..
no i MAMA.
no i płacz i płacz..
no i sen tak sen też jest:)
Ja poproszę podwójną a najlepiej potrójną kawę
bo padnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz